Sokół Ur-pal Krzywa - strona nieoficjalna

Mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla Sokoła, gdyż już w 3 minucie spotkania po składnej akcji Pawła Kuśmierza i Ariusza Hawrylowa gola dla naszego zespołu zdobył mocnym strzałem z 10 metrów Wojtek Plizga. W 10 minucie spotkania w dogodnej sytuacji znalazł się Paweł Kuśmierz, który oddał strzał z kilku metrów, jednak futbolówka nie trafiła w światło bramki Olimpii. Goście w tym fragmencie pojedynku po akcjach oskrzydlających swojego kapitana  stworzyli dwie dogodne sytuacje do strzelenia gola, jednak dobrze w bramce Sokoła zachował się Mateusz Ziembikiewicz. W 35 minucie spotkania przed szansą na strzelenie drugiego gola dla Sokoła znalazł się Łukasz Kurczak, jednak jego strzał z 12 metrów był niecelny. Pomimo kilku okazji obu zespołów wynik do przerwy nie uległ zmianie i Sokół prowadził 1:0. Po zmianie stron goście ruszają do zdecydowanych ataków, które w 55 minucie spotkania przynoszą rezultat. W polu karnym Sokoła wg sędziego faulowany jest przez Adriana Wiatrowicza napastnik Olimpii Łukasz Kuś, a karnego na gola zamienia pewnym strzałem kapitan przyjezdnych. W 60 minucie spotkania Grzegorz Szajer dośrodkowuje piłkę wprost na głowę Ariusza Hawrylowa, który strzela obok bramki. Chwilę później w dogodnej sytuacji znajduje się wprowadzony po przerwie Krzysztof Gapski, ale mając przed sobą jedynie bramkarza przyjezdnych strzela obok bramki.  Zawodnicy z Olszanicy próbują zaskoczyć naszego bramkarza strzałami zza pola karnego, które są blokowane przez obrońców Sokoła, lub dobrze broni Mateusz Ziembikiewicz. W 86 minucie przed szansą na strzelenie zwycięskiego gola dla Sokoła znalazł się wprowadzony chwilę wcześniej Krystian Staszak, ale mając przed sobą jedynie bramkarza gości kieruje piłkę obok bramki przyjezdnych. W doliczonym czasie gry w 100% sytuacji znajduje się Krzysztof Gapski, jednak tuż przed linią pola karnego jest faulowany przez stopera przyjezdnych, który za to przewinienie zostaje wyrzucony z boiska. Rzut wolny wykonuje sam poszkodowany, jednak jego strzał wysoko mija bramkę Olimpii. Chwilę później sędzia kończy mecz w którym wynik remisowy nie krzywdzi żadnej ze stron, gdyż oba zespoły miały swoje sytuacje strzeleckie. Zawodnicy Olimpii byli częściej w posiadaniu piłki, jednak więcej klarownych sytuacji strzeleckich stworzyli gospodarze jednak zawodziła skuteczność i mecz zakończył się wynikiem remisowym.

• Komentarzy [6]
• czytano: [760]
• DO