- autor: shogun, 2009-10-24 17:59
-
W meczu 10 kolejki zespół Sokoła Krzywa pokonał na wyjeździe Rataja Paszowice 1:0(0:0) po bramce Grzegorza Sopkowicza.
Mecz z uwagi na ślub jednego z zawodników gospodarzy został rozegrany w sobotę o godzinie 11:00. Faworytem tego spotkania był zespół Rataja Paszowice, który w zeszłym sezonie występowała na boiskach klasy okręgowej, a przed sezonem był typowany jako główny kandydat do awansu. Mecz rozpoczął się od uważnej gry w obronie naszego zespołu i groźnych kontratakach. W jednej z pierwszych akcji meczu Andrzej Ziembowski z lewej strony boiska oddaje silny strzał, gdzie piłka uderza w poprzeczkę. Dochodzi co chwila do groźnych spięć pod bramką Rataja, ale zawodzi skuteczność. Doskonałych sytuacji nie wykorzystuje Krystian Wencel, Ariusz Hawrylów, Andrzej Ziembowski. Zawodnicy z Paszowic grają ospale i bardzo słabo w obronie, tylko sporadycznie zagrażając naszej bramce głównie po stałych fragmentach gry, jednak dobrze tego dnia dysponowany jest nasz bramkarz i obrona gra pewnie. W 35minucie mamy znakomita sytuację na zdobycie gola, gdzie Ariusz Hawrylów ogrywa bezlitośnie stopera gospodarzy i będąc kilka metrów przed bramkarzem próbuje podawać do nie pilnowanego Krystiana Wencla, jednak podanie przecina obrońca Rataja.Piłkę zmierzającą do bramki końcami palców wybija na rzut rożny bramkarz gospodarzy. Do końca pierwszej połowy posiadamy lekka przewagę i gramy bardzo dobrze, jednak nie potrafiły udokumentować przewagi zdobyczą bramkową. Po zmianie stron dość znaczną przewagę w polu osiągają gospodarze stwarzając sobie kilka doskonałych sytuacji strzeleckich, jednak zawodzi ich skuteczność. My także stwarzamy sobie kilka sytuacji bramkowych, jednak ich także nie wykorzystujemy. W 65minucie po dwójkowej akcji Hawrylów-Ziembowski sytuacji sam na sam z bramkarzem Rataja nie wykorzystuje Andrzej Ziembowski nie trafiając w światło bramki. Po kolejnej akcji i podaniu Damiana Sopkowicza do bramki z kilku metrów nie trafia w sytuacji 100% Piotrek Więdłocha. Groźnie strzelają z dystansu D.Sopkowicz,A.Hawrylów, G. Sopkowicz i A. Ziembowski, jednak dobrze w bramce spisuje się bramkarz gospodarzy. W 81 minucie na indywidualną akcję zdecydował się kapitan naszego zespołu Grzegorz Sopkowicz, który minął dwóch obrońców Rataja i w sytuacji jeden na jeden z bramkarzem podcinką zdobywa bramkę dla naszego zespołu ustalając wynik meczu. Gospodarze nie mając nic do stracenia rzucili się do odrabiania strat, jednak mimo kilku groźnych sytuacji nie doprowadzili do wyrównania. Kontrujemy kilka razy jednak dobrych sytuacji bramkowych nie wykorzystuje A. Hawrylów, K. Wencel i A. Ziembowski. Mecz kończy się naszym zwycięstwem, które zostało wywalczone po ciężkim spotkaniu w którym o wynik musieliśmy walczyć do samego końca. Inkasujemy kolejne trzy punkty grając w osłabieniu, gdyż nie mogli wystąpić z uwagi na termin rozgrywania spotkania Tomek Jagielski, Łukasz Leśniak i Arek Ziembowicz.
1
